newsletter

Zobacz również

ROZWÓJ WIDOWNI

Zapytaj, o(d)powiemy! Opiekunowie wystaw w nowej roli

Autor: Ewelina Strawa-Kęsek / Bunkier Sztuki

W Galerii Bunkier Sztuki podjęliśmy wyzwanie zaangażowania opiekunów wystaw (potocznie nazywanych osobami pilnującymi) i włączenia ich do kreatywnych działań oraz bliskiego kontaktu z publicznością...

VARIA

Projekt Sztuka24h - sztuka dostępna przez całą dobę

Autor: Ewelina Strawa-Kęsek / Bunkier Sztuki

Sztuka24h to nie tylko stworzona i prowadzona przez Galerię Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki wirtualna baza zasobów dydaktycznych dotyczących sztuki współczesnej. To platforma swobodnej wymiany m...

VARIA

Invisible Playground pod ostrzałem pytań

Autor: Michał Grelewski

Z Jennifer Aksu i Sebastianem Quack (Invisible Playground) - kuratorami festiwalu gier w przestrzeni publicznej PlayPublik.rozmawia Michał Grelewski.

INTERNET

Czy jest w tym tekście jeszcze autor? Cyfrowe zlepki, postprodukty, kolaże.

Autor: Andrzej Pająk

Przeczytaj, jak zjawisko postprodukcji opisywane przez Nicolasa Bourriauda w kontekście sztuki nowoczesnej, odnosi się również do tekstów funkcjonującego w Internecie.

VARIA

Łódzkie wspiera kulturę!

Autor: RPO WŁ

Nocowaliście kiedyś na zamku w Uniejowie? A może delektowaliście się dźwiękiem organów w Filharmonii Łódzkiej? Albo oglądaliście znakomity spektakl w Teatrze Wielkim w Łodzi? Jeśli tak, to czy zast...

APLIKACJE MOBILNE

Po co instytucjom kultury Snapchat?

Autor: Patrycja Musiał

Snapchat stał się w ostatnim czasie niezwykle popularną aplikacją na urządzenia mobilne. Używany dotychczas do przesyłania prywatnych zdjęć i kilkusekundowych filmików, natychmiast został zaadopto...

VARIA

Ukraina państwem nowoczesnej kultury?

Autor: Anna Rumiantseva - Guides4Art

Czy Ukraina jest atrakcyjnym miejscem dla turystów, zainteresowanych zwiedzaniem zabytkowych miejsc przy zastosowaniu nowych technologii? Jak wygląda sytuacja z platformami informacyjnymi oraz apli...

ROZWÓJ WIDOWNI

Skąd mam wiedzieć o nowych technologiach zwiedzając muzeum?

Autor: Zuzanna Pawilkowska / Redakcja IwK

Zwiedzając polskie muzea łatwo zauważyć, że nowoczesne technologie w instytucjach kultury są coraz popularniejsze. To wielki plus. Odbiorca staje się dzięki nim bardziej zaangażowany, świadomy, mo...

DIGITALIZACJA

Nowe technologie w kulturze są jedynie środkiem, a nie celem

Autor: Katarzyna Maniak

Jestem głęboko przekonana, że powinniśmy myśleć o technologiach dla instytucji kultury jako możliwych środkach do osiągnięcia istotnego z punktu widzenia instytucji (i jej misji) celu, a nie jako o...

SOCIAL MEDIA

Crowdfunding w muzeach

Autor: Zuzanna Stańska

Crowdfunding jest formą crowdsourcingu, która polega na finansowaniu różnego rodzaju projektów przez społeczność, która jest wokół tych projektów zorganizowana. Tego typu akcje charakteryzują się d...

Shadows Never Sleep

Shadows Never Sleep
Autor: Andrzej Pająk Data publikacji: 24.05.2015
Shadows Never Sleep , literatura cyfrowa , Aya Karpińska , aplikacje mobilne , recenzje

Kilka dni temu zacząłem przeglądać bogatą kolekcję darmowych programów na iPhone’a, jaka została zgromadzona w sklepie App Store. Zacząłem od działu Books i tam prawie od razu natrafiłem na „Shadows Never Sleep” Ayi Karpińskiej. W podtytule znalazł się dopisek „zoom narrative” oraz informacja: „dotknij, by zacząć, powiększaj, by eksplorować”.

Cienie nigdy nie śpią

Pierwsza scena tej obrazkowej opowieści zaczyna się od zdania: „Idziemy do łóżka, zamykamy nasze oczy, ale cienie nigdy nie śpią. Wstają i wychodzą. Cienie nigdy nie śpią”. Aby przejść dalej, czytelnik nie musi przewracać kartki papieru ani klikać w ukryty link, wszystko, co należy zrobić, to wejść w cień, zlać się z nim, przybliżyć go. Ten niekonwencjonalny sposób linkowania nabiera w iPhone’ie specyficznego charakteru. Jest bardziej „ludzki”.

Rozciągam palce na zimnym, dotykowym ekranie, z białego (sic!) cienia wchodzę do następnej odsłony: kwadratu podzielonego na dziewięć równych części. Osiem z nich to kolejne obrazki całej historii. Pośrodku hipnotyzuje biała plama kwadratu. Jeszcze się nie domyślam, że tutejszy świat jest przedstawiony w negatywie. Rozciągam palce. Przesuwam kolejne historie. Są interesujące. Białe sylwetki na czarnym tle. Ciekawie rozłożone pojedyncze zdania wciągają w grę niecodziennym układem typograficznym. Kolejność czytania jest pozostawiona decyzji czytelnika. Przechodzę dalej. Rozciągam palce. Zaczynam rozumieć, że biały kwadrat to także cień. Skoro w tym widzianym w negatywie świecie cienie są białe, to chyba nie może być inaczej. A może jest inaczej? Przecież jest noc i nie ma cieni...

Shadows Never Sleep

Gdybym chciał poddać tę e-literacką pracę oglądowi z perspektywy typologii literatury ergodycznej Espena Aarsetha, to jakikolwiek wymiar znaczenia oraz sensu nie powinien mnie obchodzić. Jednak w świecie cieni trudno powstrzymać się od interpretowania. Rozciągam palce i widzę kolejne historie, tym razem jest ich znacznie więcej. Schemat poprzedniego kwadratu podzielonego na dziewięć mniejszych jest powielony razy dziewięć.

Osiem kwadratów otacza biała plamę kwadratowego cienia w negatywie. Tym razem nie ma już cieni-sylwetek, są tylko słowa. Ich układ przywołuje na myśl rozwiązania znane chociażby z „Kaligramów” Apollinaire’a czy „Rzutu kośćmi” Mallarmé’ego. Rozciągam palce, żeby dotrzeć do kolejnych 64 obrazów. Słowa są cieniami słów, które pojawiły się we wcześniejszej odsłonie. Czym są te białe niepokojące kwadraty? Jeśli cieniem, to cieniem czego? Wcześniejszego kwadratu czy może cieniem samej opowieści?

Rozciągam palce i na białym tle pojawia się „The End”. Już koniec? Jeszcze raz, dla pewności wertuję całość od początku, może przeoczyłem jakieś tajne wejście, jakiś bonus. KONIEC!

Cień cienia

Nie można jednak poprzestać na tym opisie, bo do całości obrazu potrzebne są jeszcze informacje zdecydowanie rozwiewające wszelkie cienie ewentualnych wątpliwości.

„Shadows Never Sleep” to ostatnie ogniwo znacznie większego dzieła Karpińskiej. Projekt został pomyślany jako pięć opowiadań dla dzieci, których wspólnym motywem jest cień. Pierwsze trzy mają klasyczną formę. Istnieją na papierze i są przeznaczone do głośnego czytania dzieciom (Karpińska czytała je maluchom w wieku 6–7 lat), a nie przez dzieci. Dwie ostatnie pozycje – „From the Balcony” i tytułowe „Shadows Never Sleep” – zostały stworzone z myślą o iPhone’ie. Są to osobne opowieści, a historia jest opowiadana obrazem oraz tekstem pełniącym raczej wskazówkę dla mistrza ceremonii: opowiadającego rodzica, rodzeństwa. Mając iPhone’a z „From the Balcony” można z powodzeniem opowiedzieć trzy „papierowe historie”, jak również stworzyć zupełnie nową, uruchamiając fantazję.

Aya Natalia Karpińska – pochodząca z Kępna designerka, performerka i autorka wielu projektów multimedialnych, mieszkająca od kilku lat w USA. Jeden z jej starszych utworów e-poetyckich „open.ended” (2004) znalazł się w pierwszej części Electronic Literature Collection. „Shadows Never Sleep” jest pierwszym przykładem nowoczesnego utworu e-literackiego dostępnego w sklepie Apple (aplikacja bezpłatna), symulacja aplikacji dla przeglądarek web jest dostępna tu . Więcej o projekcie na stronach autorki.

0.0
INNOWACYJNA GOSPODARKA - NARODOWA STRATEGIA SPÓJNOŚCI, UNIA EUROPEJSKA - EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013

dotacje na innowacje